środa, 25 lutego 2015

promyk slonca

Promyk slonca, promyk nadziei...

Kiedyś przeciez musi sie pojawić. Musi, bo zawsze prędzej czy pozniej sie pojawia.


Zdarzało sie długo na niego czekac.
Nieraz gasl...
I bylo tez tak, ze nastala taka ciemnosc, ze przestawałam wierzyc, ze słonce jeszcze dla mnie zaświeci.
Długo, naprawdę długo trzeba bylo nieraz czekac...

*

I kolejne wyzwanie, kolejny krok, kolejny cel.
 Promyku... a pojawisz sie teraz? Czy to nie twój czas jeszcze?



niedziela, 22 lutego 2015

cisza

Tego, ze kocham moich chlopakow, pisać nie muszę.
Tego, ze rodzina jest dla mnie bardzo wazna, a mój maz i moje dzieci sa dla mnie najwazniejsi- tez nie.
 To, ze ich mam jest niewątpliwie jednym z największych darów jakie w życiu dostałam. Każdego dnia doceniam, ze mam kochającego, troskliwego meza, ze mam wspaniale, zdrowe dzieci, które mowia mi jak mnie kochają. Dla moich chlopakow jestem jedyna, wyjątkowa, najlepsza i najpiekniejsza.
Nie muszę wyobrazac sobie jak to jest byc ksiezniczka, ja jestem ksiezniczka, w moim domu, dla moich facetów!

Kocham ich najbardziej na swiecie, ale kocham tez te krótkie chwile gdy ich czasem nie ma w domu...


czwartek, 19 lutego 2015

zycie

Zycie nie raz dalo mi w kosc, skopalo pare razy, rozczarowalo, zawiodlo, by potem pokazac jakie jest piekne.

Skolowana, nie wiedzialam juz czy zycie to dar czy przeklenstwo.

Zawsze za to chcialam byc dobrym czlowiekiem.

Nie zawsze wychodzilo i nie zawsze wychodzi do dzis, ale ja wciaz tak samo, uparcie, od nowa, obiecuje sobie wciaz, ze kazdego dnia bede sie starac byc lepsza wersja siebie.





poniedziałek, 16 lutego 2015

pozytywnie

Pozytywnie zakręcona.
Czasem typowa blondi, czasem rozważna az za bardzo.
Jak sie bawi, to sie bawi, jak cos robi, to robi, a jak mysli, to mysli!
Bo w życiu nie o to chodzi aby isc i w pocie czola, ze lzami w oczach niesc swój krzyż, w życiu waznym jest aby kazdy dzień byl wartościowy, niestracony, kolorowy.

Chwytam chwile! Kazda jest wyjątkowa i zadna sie nie powtórzy!






czwartek, 12 lutego 2015

paczki

Tlusty czwartek to tlusty czwartek!
Tradycja musi byc!
Paczki tez!

Mozna je kupic w markecie, cukierni albo w samotnosci upiec w domu.
Mozna tez celebrowac przygotowywanie.
To bardzo proste.

Troche checi, wolna chwila albo dwie, motywacja, "2 telefony do przyjaciela".

Spotkanie, kawka, plotki, nadzienie- kuglamy i smazymy!
Wyszlo 30 pieknych, rumianych sztuk!
Pycha!

Najzabawniejsze jest to, ze zadna z nas nie potrafi piec paczkow! One nie piekly jeszcze nigdy, ja raz i nie wyszly mi rewelacyjne!

A jednak... dzisiejsze byly pyszne!



poniedziałek, 9 lutego 2015

chwila


Jeden moment.
Jedna chwila.
Pstryk, klik i jest.
 Zatrzymana, zapisana, nie przepadnie jak miliony juz minionych.